Trochę mnie tu nie było, wiem. Na uczelni miałam taki kocioł, że nie miałam kiedy otworzyć programu żeby zrobić szablon, a co dopiero żeby pokodować cokolwiek. Na dysku zaczyna mi brakować gotowych szablonów, więc najwyższa pora wziąć się za ogarnięcie stworzonych już nagłówków.
Nagłówek w tym szablonie jest robiony tym samym sposobem co mój pierwszy z Niną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz